Wraz z powstawaniem małego zaworowego silnika pulsacyjnego pojawiła się idea stworzenia samolotu bezzałogowego, który posłuży jako platforma testowa.
Misją samolotu byłoby wyniesienie silnika, przelot testowy, a następnie powrót na płytę lotniska.
Oczywiście nie zabralibyśmy się za projektowanie nie mając nadziei na pomyślne zakończenie prac tj. lot. I tutaj z pomocą przyszedł YouTube pełen zapalonych konstruktorów samolotów modelarskich. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj pan xjet, pasjonat silników pulsacyjnych, który wiele dostępnych na rynku samolotów odpowiednio przerobił i wyposażył w taki silnik. Poniżej możecie oglądać lot jednej z takich konstrukcji:
Przy projektowaniu postanowiliśmy pójść dwiema ścieżkami, aby zminimalizować ryzyko pominięcia niektórych pomysłów, które przy jednym projekcie mogłyby zostać zignorowane. I tak oba samoloty zgadzają się ze sobą w ogólnych założeniach, wynikających bardziej z fizyki niż upodobania projektanta, jednak różnią w detalach. W przypadku jednej koncepcji zakłada się układ dolnopłata, w przypadku drugiej – górnopłata. Wybrano też dwa różne profile skrzydła o podobnych własnościach przystosowane do niskich liczb Reynoldsa.
Przybliżone założenia techniczne (najważniejsze) naszego samolotu przedstawiają się następująco:
Masa samolotu | 8 | kg |
Masa silnika | 1,8 | kg |
Długość samolotu | 1,2 | m |
Rozpiętość | 1,9 | m |
Powierzchnia nośna | 0,5 | m2 |
Prędkość przelotowa | 40 | m/s |
Prędkość minimalna | 13 | m/s |
Ogromnym problemem, jaki napotkaliśmy w czasie projektowania jest odizolowanie konstrukcji samolotu od wpływu promieniowania od silnika, który w czasie swojej pracy potrafi się rozgrzać nawet do 400C. W skrajnym przypadku konieczne będzie zastosowanie osłony termicznej bliższych silnika elementów. Przy projektowaniu zamocowania silnika do konstrukcji płatowca będzie trzeba też wziąć pod uwagę rozszerzalność termiczną silnika i jej wpływ na generowanie naprężeń w konstrukcji.