Wraz z powstawaniem małego zaworowego silnika pulsacyjnego pojawiła się idea stworzenia samolotu bezzałogowego, który posłuży jako platforma testowa.
Oczywiście nie zabralibyśmy się za projektowanie nie mając nadziei na pomyślne zakończenie prac tj. lot. I tutaj z pomocą przyszedł YouTube pełen zapalonych konstruktorów samolotów modelarskich. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj pan xjet, pasjonat silników pulsacyjnych, który wiele dostępnych na rynku samolotów odpowiednio przerobił i wyposażył w taki silnik. Poniżej możecie oglądać lot jednej z takich konstrukcji:
Przy projektowaniu postanowiliśmy pójść dwiema ścieżkami, aby zminimalizować ryzyko pominięcia niektórych pomysłów, które przy jednym projekcie mogłyby zostać zignorowane. I tak oba samoloty zgadzają się ze sobą w ogólnych założeniach, wynikających bardziej z fizyki niż upodobania projektanta, jednak różnią w detalach. W przypadku jednej koncepcji zakłada się układ dolnopłata, w przypadku drugiej – górnopłata. Wybrano też dwa różne profile skrzydła o podobnych własnościach przystosowane do niskich liczb Reynoldsa.
Przybliżone założenia techniczne (najważniejsze) naszego samolotu przedstawiają się następująco:
Ogromnym problemem, jaki napotkaliśmy w czasie projektowania jest odizolowanie konstrukcji samolotu od wpływu promieniowania od silnika, który w czasie swojej pracy potrafi się rozgrzać nawet do 400C. W skrajnym przypadku konieczne będzie zastosowanie osłony termicznej bliższych silnika elementów. Przy projektowaniu zamocowania silnika do konstrukcji płatowca będzie trzeba też wziąć pod uwagę rozszerzalność termiczną silnika i jej wpływ na generowanie naprężeń w konstrukcji. |